Muzyka w ruchu. W stronę konsumpcji mobilnej

Jeszcze w czasach muzyki analogowej, dzięki wynalazkowi firmy Sony – walkmanowi – muzyka zaczęła towarzyszyć człowiekowi w drodze. Przenośność muzyki cyfrowej, dzięki płycie CD, stała się jeszcze łatwiejsza. Jednak dopiero oderwanie się muzyki od materialnego nośnika, możliwość jej zapisania bezpośrednio na przenośnym urządzeniu, sprawiła, że stała się ona prawdziwie mobilna. Do jej słuchania zaczęto wykorzystywać nie tylko odtwarzacze cyfrowe, ale też telefony komórkowe, które od kilku lat wyposażane są regularnie w funkcje muzyczne. Posiadacze telefonów komórkowych używają ich coraz częściej jako przenośnych centrów multimedialnych. Z całą pewnością ma on szansę stania się fetyszem naszego stulecia . Telefonów takich sprzedaje się na świecie coraz więcej, ich sprzedaż przewyższyła nawet popularność najbardziej modnego odtwarzacza na świecie – iPoda. Celem badania jest prześledzenie zmian konsumpcji muzyki ze stacjonarnej w mobilną oraz konsekwencji tego zjawiska dla branży fonograficznej.

Anna Anetta Janowska

Szkoła Główna Handlowa w Warszawie