Tytuł pozycji:
‘Młodomowa’ ( youth sociolect) as a problem of audiovisual transaltion studies. Katarzyna Rosłaniec’s Galerianki (Mall Girls) in spanish.
Analyzing "młodomowa" (youngspeak-a sociolect of young people) in translation, I tried to show how important for the meaning of the film is an appropriate translation of individual components of this variety of language such as swear words and all kinds of slang vocabulary (loan-words, neologisms).The intention of this paper is to decide if the translation of swear words is important or not and why. After analyzing the literature related with the transaltion (Tomaszkiewicz, Garcarz, Belczyk ) and some examples of Galerianki I inferred that translation of this type of vocabulary depends on type of film. In the case of Galerianki- a film which relates a story of rebellious and demoralized teenagers- it is important to show a character of the protagonists-especially of Milena.Then I pay attention to the slang vocabulary and it’s role in the film. The way that teenagers talk is very important to understand their behavior and a specific way of talking is also a part of a film script so it must be translated.Another objective of this paper is also an analysis of intermediate transalation and the erros which provides. It is a fact that nowadays more and more films are transalated from original lto english and then to the another languages.
Analizując „młodomowę” w przekładzie, starałam się pokazać jak istotne dla przekazu filmu jest odpowiednie przełożenie poszczególnych składników tej odmiany języka jakimi są wulgaryzmy oraz wszelkiego rodzaju słownictwo slangowe (pożyczki, neosemantyzmy). Jednym z celów jaki sobie obrałam było pokazanie czy i dlaczego przekład wulgaryzmów jest stosowny. Przyglądając się najróżniejszym przykładom z filmu oraz analizując techniki jakie zostały w danych przykładach zastosowane, doszłam do wniosku, iż przekład wulgaryzmów jest konieczny. Zapoznawszy się z literaturą na temat przekładu wulgaryzmów w przekładzie audiowizualnym (Tomaszkiewicz, Garcarz, Belczyk) doszłam jednakże do wniosku, że stosowność ta czy konieczność przekładu tych pejoratywnie nacechowanych wyrazów, jest uwarunkowana rodzajem filmu. Przekładając film o zbuntowanych, zdemoralizowanych nastolatkach, przekład ich sposobu wyrażania się jest zdecydowanie na miejscu. Można nawet powiedzieć, iż jest konieczny dla oddania charakterystyki postaci, w szczególności głównej bohaterki Mileny.W następnej kolejności analizując slang w przekładzie, dochodzę do wniosku, iż niemożliwe bądź raczej czasochłonne, żmudne i w efekcie zbędne jest odszukiwanie ekwiwalentów słownictwa slangowego ze względu na jego pochodzenie. Na przykład w Polsce mówi się hajs w Hiszpanii pasta i mimo, iż w aspekcie etymologicznym słowa te nie są swoimi odpowiednikami, w przekładzie tego typu można nazwać je ekwiwalentnymi. Przyglądając się fragmentom filmu Galerianki, zauważyłam że pominięcie w przekładzie wyrażeń slangowych, podobnie jak wulgaryzmów, może znacząco wpłynąć na odbiór postaci. W tym wypadku najbardziej charakterystyczną postacią był chłopak z Galerii, który nie mówił, ale wręcz można powiedzieć rapował. Dla polskiej widowni był to zapewne ciekawy, a nawet zabawny fragment, niestety widownia hiszpańska nie miała dostępu do tego fragmentu. Kolejnym wnioskiem jaki nasunął się w wyniku analizy powyższych przekładów jest ten, że przekład „pośredni” jest zjawiskiem stosowanym na szeroką skalę, ale niekoniecznie służącym dobrej komunikacji międzykulturowej. W omawianym przeze mnie filmie pokazałam liczne przesunięcia spowodowane tłumaczeniem pośrednim. Czasami problem sprawiało dwuznaczne słowo w języku angielskim, a tłumacz nie miał możliwości odpowiedniego wyboru, gdyż nie wynikał on z obrazu. Zdarzało się także, że na nieodpowiednią decyzję tłumacza wersji docelowej wpłynęła decyzja wcześniej podjęta przez tłumacza wersji pośredniej. Warto jednakże, zaznaczyć iż wina nie leży tutaj po stronie tłumacza ale dystrybutora, który pragnie po jak najniższych kosztach i w jak najkrótszym czasie zaprezentować film za granicą. Pragnę tutaj zaznaczyć, iż zanim przystąpiłam do analizy przekładu nie zostałam poinformowana, że przekład został dokonany z języka angielskiego. Już pobieżna analiza przekładu hiszpańskiego i angielskiego ujawniła ten fakt, potwierdzony później w rozmowie z tłumaczem i założycielem jednej z hiszpańskich firm zajmujących się tłumaczeniem na festiwale . Okazuje się, że to co uznajemy powszechnie za niedopuszczalną z punktu widzenia etyki praktykę przekładową, jest zjawiskiem stosowanym na szeroką skalę.