W 2020 roku minęło 75 lat od zakończenia II wojny światowej i upadku III Rzeszy, jednak mimo upływu czasu wiele kwestii z nią związanych dalej budzi emocje, a konsekwencje i ciężar moralny konfliktu nadal są odczuwalne. Odtajniane dokumenty rządów państw alianckich i instytucji międzynarodowych wskazują, że w znaczna ilości zbrodni nazistowskich sprawiedliwość nie została wymierzona, a winni pozostali na wolności. Udostępnienie badaczom coraz większej ilości niedostępnych wcześniej materiałów dotyczących rozliczania zbrodni nazistowskich umożliwia poszukiwanie odpowiedzi na pytanie o przyczyny takiego rozwoju wydarzeń. Praca stanowi próbę uchwycenia zjawiska ucieczek przed sprawiedliwością oraz odpowiedzialnością za zbrodnie nazizmu w sposób przeglądowy. Chaos końca drugiej wojny światowej i następujący po nim okres zimnej wojny spowodował, że wymierzanie sprawiedliwości zbrodniarzom nazistowskim było zadaniem w znacznym stopniu utrudnionym. Winni najbardziej rażących zbrodni starali się znaleźć schronienie poza Europą i korzystając z powojennej fali migracji wyjeżdżali, przede wszystkim do krajów Ameryki Południowej. Na tym tle szczególnie negatywnie wyróżniającym się państwem była Argentyna, której przywódca Juan Perón wykazywał głębokie pronazistowskie sympatie. Wśród uciekinierów można wyróżnić kilka grup - nie byli to jedynie Niemcy, ale także przedstawiciele państw sojuszniczych III Rzeszy oraz kolaboranci. W procesie unikania odpowiedzialności uciekinierów wspomagały Kościół Katolicki (w szczególności chorwaccy i austriaccy duchowni) oraz Międzynarodowy Czerwony Krzyż. Dla ułatwienia przemieszczania się poszukiwanych zbrodniarzy tworzono dobrze zorganizowane struktury, tzw. szczurze korytarze ratunkowe. Emigracja do Ameryki Południowej dawała im możliwość spokojnego życia, jednak wraz z rosnącą świadomością opinii publicznej rosło zagrożenie z jakim te osoby musiały się mierzyć. W przypadku Josefa Mengele, ściganego za zbrodnicze eksperymenty na więźniach w Auschwitz pierwsze lata pobytu za oceanem spokojnie spędzone na rozwijaniu rodzinnego biznesu zmieniły się w ciągłą ucieczkę przed tropiącymi go "łowcami nazistów".Zmiana priorytetów w polityce państw alianckich, która towarzyszyła narastającym antagonizmom pomiędzy kapitalistycznym zachodem a ZSRR spowodowała, że w wielu przypadkach zaprzestano ścigania nazistów. Przyczyną często była chęć wykorzystania wojskowych i naukowych ekspertów z III Rzeszy dla zdobycia przewagi militarnej. Po latach ocena tych decyzji nie jest oczywista. W niektórych przypadkach owa współpraca pozwała ograniczyć straty wojenne i zakończyć konflikt wcześniej (np. Operacja "Sunrise") czy osiągnąć znaczny postęp naukowy (niemieccy naukowcy pracujący w USA) w innych okazywała się błędem i nie przynosiła oczekiwanych korzyści (sprawa Otto von Bolschwinga). Historie niektórych nazistów ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości przyniosły skandale polityczne i przełomowe działania dyplomatyczne. Sprawa Klausa Barbiego (pracującego dla rządu Boliwii dawnego współpracownika amerykańskiej CIA i zarazem oficera SS oskarżonego o zbrodnie wojenne we Francji) pokazała że źle podjęte decyzje operacyjne agentów wywiadu mogą zmusić rząd światowego mocarstwa do oficjalnych przeprosin. Z kolei historia Kurta Waldheima, austriackiego dyplomaty, Sekretarza Generalnego ONZ, który ukrył swoją służbę w oddziałach Wehrmachtu popełniających zbrodnie wojenne na Bałkanach pokazuje, że administracyjne zaniedbania mogą umożliwić osiągnięcie pozycji światowego przywódcy osobie skrajnie nieuprawnionej moralnie.Pomimo upływu ponad 70 lat od wojny przedstawiona w pracy problematyka pozostaje aktualna, gdyż w obliczu kolejnych krwawych etnicznych konfliktów jakie miały miejsce po 1945 roku kwestia rozliczania zbrodni wojennych wciąż budzi kontrowersje, rzuca cień na wiarygodność wielu instytucji międzynarodowych i poddaje pod wątpliwość skuteczność w zapobieganiu podobnych sytuacji w przyszłości.
In 2020, 75 years have passed since the Second World War and the fall of the Third Reich, but despite the passage of time, the issues related to it still arouse emotions, and the consequences and moral burden of the conflict are still being felt. Declassified documents of the governments of the allied countries and international institutions, show that in a significant number of Nazi crimes, justice was not served and those who were guilty remained at large. For researchers, a constantly increasing availability of previously classified material on the settlement of Nazi crimes makes it possible to seek answers to the question of the reasons for this development. The work is an attempt to capture the phenomenon of escapes from justice and responsibility for the crimes of Nazism in a general way.The chaos of the end of the Second World War and the subsequent period of the Cold War made it very difficult to administer justice to Nazi criminals. Those guilty of the most blatant crimes sought refuge outside Europe and, taking advantage of the post-war wave of migration, travelled overseas, primarily to South American countries. Against this background, Argentina, whose leader, Juan Perón, showed a deep pronazi sympathies, was a particularly negatively distinguished country. Among the refugees, there were several groups - not only Germans, but also representatives of the allied countries of the Third Reich and collaborators. The Catholic Church (especially Croatian and Austrian clergy) and the International Red Cross helped to avoid the responsibility of the fugitives. In order to facilitate the movement of wanted war criminals, well-organised structures were created, the so-called 'ratlines'. Emigration to South America gave them the opportunity to live a peaceful life, but with the growing awareness of public opinion, the threat that these people had to face grew. In the case of Josef Mengele, prosecuted for his violent experiments on prisoners in Auschwitz, the early years of his stay overseas, peacefully spent developing his family business, turned into a constant escape from the 'Nazi hunters' who were following him.The change of priorities in the policies of the Allied countries, which accompanied the growing antagonism between the capitalist West and the USSR, has resulted in many cases in the cessation of prosecution of the Nazis. The reason for this was often the desire to use military and scientific experts from the Third Reich to gain a military advantage. Seven decades later, the assessment of such decisions is not obvious. In some cases, this cooperation allowed to limit war losses and end the conflict earlier (e.g. Operation Sunrise) or to achieve significant scientific progress (German scientists working in the USA), in others turned out to be a mistake and did not bring the expected benefits (case of Otto von Bolschwing). The stories of some Nazis hiding from justice brought political scandals and groundbreaking diplomatic action. The case of Klaus Barbie (a former collaborator of the CIA, a SS oficer accused of war crimes in France, working for the Bolivian government) showed that bad operational decisions made by intelligence agents may force the government of a global superpower to make an official apology. In turn, the story of Kurt Waldheim, an Austrian diplomat, UN Secretary-General, who hid his military service in the Wehrmacht troops committing war crimes in the Balkans, shows that administrative negligence can make it possible to achieve the position of world leader for a person with no moral authority.Despite the passage of more than 70 years since the war, presented issues remain topical, because in the face of successive bloody ethnic conflicts after 1945, the question of accounting for war crimes still arouses controversy, casts a shadow over the credibility of many international institutions and calls into question the effectiveness of preventing similar situations in the future.