Tytuł pozycji:
British crime of corporate manslaughter versus criminal liability of collective entities in Poland: a comparative legal analysis
Celem artykułu jest przedstawienie instytucji brytyjskiego prawa karnego – corporate manslaughter tj. nieumyślnego spowodowania śmierci w korporacji i porównanie jej do zasad odpowiedzialności
karnej podmiotów zbiorowych w Polsce oraz sformułowanie wniosków prawno-porównawczych. W Wielkiej Brytanii na problem odpowiedzialności organizacji za nieumyślne spowodowanie śmierci zwracano uwagę już od lat dwudziestych dwudziestego wieku. W orzecznictwie i literaturze rozwijano doktrynę identyfikacji, zakładającą odpowiedzialność korporacji, gdy osoba, którą można było uznać za kierującą „umysłem i wolą” korporacji została uznana za winną nieumyślnego spowodowania śmierci. W 2008 r. weszła w życie ustawa Corporate Manslaughter and Corporate Homicide Act 2007, która wprowadziła nowy rodzaj przestępstwa – nieumyślne spowodowanie śmierci w korporacji (corporate manslaughter). Za przestępstwo to odpowiedzialność mogą ponosić zarówno podmioty publiczne, jak i prywatne organizacje. Ustawa odrzuciła koncepcję odpowiedzialności w ramach doktryny identyfikacji na rzecz odpowiedzialności kierownictwa wyższego szczebla, rozpatrywanej w ujęciu zbiorowym, jak i indywidualnym. Miała ona na celu wszystkim ułatwienie pociągnięcia do odpowiedzialności organizacji. Nowe rozwiązanie zaproponowało odpowiedzialność organizacji, gdy wykazane zostanie rażące niedbalstwo (gross negligence) kierownictwa wyższego szczebla. Ustawa jednak nie uniknęła krytyki ze strony przedstawicieli doktryny. Polska ustawa z 28.10.2002 r. o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych (Dz. U. z 2020 r. poz. 358 t.j.) wprowadziła niesamoistny i wtórny model odpowiedzialności karnej podmiotów zbiorowych, bowiem uzależniła możliwość ukarania podmiotu zbiorowego od wydania prawomocnego wyroku (skazującego albo warunkowo umarzającego) w sprawie o przestępstwo przeciwko osobie fizycznej działającej w imieniu lub interesie podmiotu zbiorowego. Podmiot zbiorowy podlega odpowiedzialności karnej sensu largo, jeżeli można mu przypisać co najmniej brak należytej staranności w wyborze powiązanej z nim osoby fizycznej (wina w wyborze) lub w sprawowaniu nad nią nadzoru (wina w nadzorze), a także gdy organizacja działalności podmiotu zbiorowego nie zapewniała uniknięcia popełnienia czynu zabronionego przez osobę fizyczną (wina organizacyjna). Ponadto, przestępstwo osoby fizycznej musi przynieść korzyść podmiotowi zbiorowemu. Polski model uznawany jest za nieskuteczny, z uwagi na niewielką ilość spraw przeciwko podmiotom zbiorowym zawisłych przed sądami i stosowanie mało dotkliwych sankcji. Podjęta została nieudana próba zreformowania polskiego systemu odpowiedzialności podmiotów zbiorowych. Projekt nowelizacji zakładał wprowadzenie mieszanego modelu odpowiedzialności, w którym podmiot zbiorowy odpowiadałby za wypełnienie znamion czynu zabronionego jak za własny czyn, jak również za czyn zabroniony popełniony przez
osoby fizyczne powiązane z podmiotem zbiorowym, jak za cudzy czyn. Polska i brytyjska regulacja zakładają istotne odmienności. Brytyjska ustawa zawiera szerszy zakres podmiotów publicznych podlegających odpowiedzialności niż polska ustawa. Brytyjska ustawa odwołuje się do karnistycznej koncepcji rażącego niedbalstwa (gross negligence), podczas gdy polska regulacja zawiera cywilnoprawne konstrukcje winy w wyborze, winy w nadzorze i winy w organizacji. Brytyjska ustawa penalizuje jedynie jedno przestępstwo – nieumyślne spowodowanie śmierci w korporacji. Odpowiedzialność w Polsce ogranicza się do wyraźnie wymienionych w ustawie czynów zabronionych. Wśród nich brak jest artykułu 155 kodeksu karnego, penalizującego nieumyślne spowodowanie śmierci. Prowadzi to do wniosku, że pomimo iż oba kraje wprowadzają odpowiedzialność karną podmiotów zbiorowych, w Polsce nie występuje odpowiednik brytyjskiego przestępstwa corporate manslaughter. Taki odpowiednik można byłoby stworzyć, gdyby zakładana nowelizacja weszła w życie.